Rasa Beagle

Wzorzec rasy grupa: wg. FCI 6 grupa – psy gończe

WZROST:
33-41 cm.

WAGA:
nie jest dokładnie określona, ale ok. 16 kg.

BUDOWA:
mocna i zwarta, o wymiarach zbliżonych do prostokąta.

GŁOWA:

szeroka i zgrabnie uformowana, bez zmarszczek i fałd.

OCZY:

ciemnobrązowe lub orzechowe, duże, o okrągłym kształcie.

USZY:

długie i płaskie, skierowane lekko do przodu.

KUFA:

wąska i krępa, ale nie spiczasta.

KOŃCZYNY PRZEDNIE:

proste i muskularne, stabilnie ustawione pod tułowiem. KOŃCZYNY

TYLNE:

również muskularne, ustawione równolegle.

ŁAPY:

obłe, o wyraźnie wysklepionych palcach i dużych, solidnych poduszkach.

SZATA:

krótka i gęsta, twarda, we wszystkich kolorach oprócz ciemnoczerwonego, wodoodporna.

OGON:

silny, średniej długości, dobrze obrośnięty, zwłaszcza na spodzie, noszony prosto, ale nie zakrzywiony, zwężający się ku końcowi.

POCHODZENIE:

Beagle to najmniejszy brytyjski pies gończy do polowań na średnią zwierzynę. Swą nazwę wywodzi od francuskiego słowa „beguele”, co dosłownie znaczy „rozwarte gardło”. Wzięła się ona prawdopodobnie od wrzawy jaką psy te wywołują podczas polowania, gdy są w gromadzie. Beagle jest bardzo starą rasą, występującą już w średniowieczu. Pierwsze o niej wzmianki pochodzą z XV stulecia i możemy je znaleźć w opisach dawnych polowań. Psy te były w posiadaniu Elżbiety I, Wilhelma III, Jerzego IV oraz Lydona B. Johnsona. Klub Miłośników Beagli został założony w 1895 roku w Wielkiej Brytanii, a kilka lat później beagle trafiły też do Stanów Zjednoczonych. Obecnie psy te używane są przez myśliwych na wszystkich kontynentach. W Palestynie i Sudanie biorą udział w polowaniach na szakale, na Cejlonie na dzikie świnie, a w Skandynawii na jelenie. Z roku na rok rasa ta staje się coraz bardziej popularna również w Polsce, więc możemy się spodziewać, że już niedługo będziemy spotykać jej przedstawicieli coraz częściej.

CHARAKTER:

Beagle to łagodny i inteligentny pies myśliwski o wspaniałym węchu, potrafiący doskonale pracować po śladzie krwi. Jest bardzo energiczny i po prostu uwielbia biegać. Pamiętaj, że jeśli jesteś osobą leniwą nie powinieneś decydować się na zakup tego psa. Już pierwsze tygodnie wspólnego obcowania byłyby dla ciebie ciężką próbą. Tego psa nie da się zmęczyć. Beagle to zapalony myśliwy i często lubi działać samodzielnie. Niezbędne jest konsekwentne postępowanie od szczenięcia. Wskazane jest udanie się na podstawowe szkolenie posłuszeństwa PT I, ponieważ rasa ta jest dość trudna do ułożenia. Beagle nie jest psem dla początkujących hodowców, ponieważ już najmniejsze błędy popełnione w wychowaniu szczeniaka, mogą być później trudne do naprawienia. Dość często widzimy zdenerwowanych właścicieli niesfornych beagli, którzy nie mogą przywołać do siebie swojego pupila. Gdy ten znajdzie jeszcze na trawniku jakąś „zakazaną zdobycz” w postaci np. kawałka tektury, szansa na jego złapanie maleje do zera. Jednak, gdy poświęcimy mu wystarczająco dużo czasu na bieganie i naukę, beagle będzie nam oddanym i posłusznym przyjacielem.

WYCHOWANIE SZCZENIAKA:

Podczas pierwszego spotkania ze szczeniakiem, powinieneś nawiązać z nim właściwy kontakt, który jest niezbędny do dalszego wspólnego życia pod jednym dachem. Nie powinieneś na niego krzyczeć, gdy zrobi coś złego, ale starać się rozwiązywać każdy problem na spokojnie. Nie zrażaj się tym, że szczenię ciągle siusia ci na czystą podłogę. To jest normalne w tym wieku. Powinieneś zaopatrzyć się w „kawałek” gumowej wykładziny, która chroniłaby np. parkiet przed zamoczeniem. Jednak najlepszym sposobem na uniknięcie zabrudzenia podłogi przez niesfornego szczeniaczka jest po prostu wychodzenie z nim po każdym posiłku i po każdym śnie na krótki spacer. Jeśli będziesz tak robił, twój mały beagle bardzo szybko oduczy się siusiać w domu. Gdy twój pupilek ukończy ok. 3 miesięcy i będzie już reagował na nadane mu imię, powinieneś zacząć zapoznawać go z podstawowymi komendami takimi jak siad, na miejsce, nie wolno itp. Nie prawdą jest, że psa można zaczynać czegoś uczyć, dopiero gdy ukończy pół roku. Możesz zacząć o wiele wcześniej. Oczywistym jest, że szkolenie kilkumiesięcznego pieska bardziej przypomina zabawę, ale pamiętaj, że nie można wymagać zbyt wielkiego skupienia od zwariowanego jeszcze szczeniaka. Najważniejsze to niczego nie zaniedbać, bo naprawianie wcześniej popełnionych błędów jest bardzo trudne.

ZDROWA DIETA:

Młody piesek, który nie osiągnął jeszcze 6 miesiąca życia powinien dostawać trzy posiłki dziennie. Małe, lecz częste porcje nie obciążają tak bardzo żołądka i są o wiele zdrowsze. Gdy pies osiągnie już pół roku można dawać mu tylko dwa posiłki dziennie. Należy obserwować ile z przygotowanego jedzenia pies zjadł, a ile zostawił i redukować ilość podawanej karmy proporcjonalnie do zapotrzebowania. Pamiętaj, że zawsze lepiej jest dać mniej niż więcej, ponieważ beagle są dość wrażliwe na przekarmienie. Jeśli chodzi o rodzaj pokarmu to tutaj wybór należy do ciebie. Możesz zarówno sam przygotowywać pożywienie (pamiętaj jednak by było ono odpowiednio zbilansowane), jak też możesz kupować gotową karmę. Najważniejsze jest to, aby pokarm, który dostaje, dostarczał jego organizmowi te substancje, których potrzebuje do prawidłowego rozwoju.

PORADY DLA WŁAŚCICIELI:

Pytanie: „Mój kilkumiesięczny piesek rasy beagle podczas zabawy gryzie mnie po rękach. Jak można go tego oduczyć?” Gryzienie podczas zabawy jest dość często spotykanym problemem wśród właścicieli młodych piesków i prawie każdy szczeniak ma do niego skłonności. Jednak nie powinno się na to pozwalać. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to w przypadku beagli takie proste, ponieważ są to psy, które lubią postawić na swoim. Istnieje jednak kilka sposobów na oduczenie tego złego nawyku. Na początek trzeba wprowadzić pewną zasadę, że każda zabawa kończy się w momencie niewłaściwego zachowania szczeniaka. Gdy tylko piesek zaczyna gryźć po rękach, należy szybko zabrać zabawkę i odejść. Po kilku takich sytuacjach szczenię nauczy się, że nie wolno mu kąsać właściciela, ponieważ powoduje to natychmiastowe zakończenie wspólnych igraszek. I tu ujawnia się żelazna zasada, mówiąca, że każdy pies stara się zawsze dążyć do przyjemności. Inną skuteczną metodą jest po prostu „piszczenie”, tak jak byśmy chcieli zamanifestować i uświadomić maluchowi, że jego gryzienie jest dla nas bolesne. Szczenię, które pamięta zasady jakie panowały podczas zabaw z rodzeństwem (właśnie piszczenie było sygnałem, że należy bawić się delikatniej) powinno od razu puścić.